ログイン  | 新規登録
歌詞投稿コミュニティ「プチリリ」

TOP > 歌詞 > Jest to we mnie
Jest to we mnie

アーティスト:Coma  アルバム:2005 YU55 

  • お気に入り登録




Za szeregami kikutów wyschniętej trawy i chwastów, Za rozłożystym i wysuszonym krzakiem malin, Leżała piaszczysta, musztardowa droga, Po której co raz to przechodzili w jedną lub drugą stronę ludziska, Podlotki, pary z dziećmi, starszy sąsiad, Co go poznałem po spodniach w ostry kant, w ostry błękit, W drodze do kościoła, w drodze z powrotem, wznosząc kurz. Za tymi krzakami, na kocu w kratę, w gorącym słońcu sierpnia, W tym cholernym niedzielnym upale leżałem i miałem cię obok, A kiedy lekko unosiłem głowę, mogłem zobaczyć Opalone łydki, zakurzone spodnie musztardowe Buty, koła, łeb wielkiego psa co dyszał i widziałem, Lecz oni nas widzieć nie mogli. Miałaś spódnicę dżinsową, nową, zakupioną na rynku Górniak Podciągniętą wysoko na brzuch Tu biały pępek tajemny gdzie bałem się wkładać palec Bo czułem, że wchodzę do środka, co boli, tkwił. Skrojony z miękkich części biały łuk podbrzusza lśnił Triumfalny i śpiewał hymn wewnętrznych twoich krain. Na cienkich spranych majteczkach, takich dziecięcych, bawełnianych Wysychała, powolutku Plamka Krwi Echo dzwonów Jasnogórskiej, głosy dalszych przekleństw Krzątanina świerszczy i tuż przy uchu twój oddech Dźwięki ostro wycięte i osadzone w ciszy jak w pierścionku ze szkiełkami Który kupiłem ci wcześniej i z których już jedno wypadło, A inne żółte, niebieskie na brudnym paluszku od malin W tej ciszy wrzynały się w pamięć. W twoją się właśnie pierś zapadły Dzwony Jasnogórskiej. Ogromnej stali dźwięk, Skondensowany metaliczny


投稿者: PetitLyrics
プチリリ再生回数:0





日本語English

利用規約プライバシーポリシー許諾情報運営会社お問い合わせヘルプ
© 2024 SyncPower Corporation


Page
Top