ログイン  | 新規登録
歌詞投稿コミュニティ「プチリリ」

TOP > 歌詞 > Anioły
Anioły

アーティスト:Miuosh 

  • お気に入り登録




Zagłębie marnych istot nie pogodzonych z losem To pan jest beletrystą Bóg mówi jego głosem Nie chcesz widzieć, to idź stąd nawet Cię sam wyniosę Tu pośród martwych dusz kurz opada wiele wolniej Co rano trzeba wstać, a co wieczór zapomnieć Ty znów się wyrwać chcesz już blisko masz i wiesz, Że tym razem uda się coś łapię cię i w dół ciągnie. A kiedy zajdzie słońce i skończy błyszczeć Ołów na ziemi przekleństw i upadłych aniołów. Chłodny wiatr westchnień i pustki oczodołów Znów zagwiżdże przez okna sczerniałe od popiołu Ty połóż się przestań wierzyć spróbuj zasnąć Bo wiara i nadzieja częściej niż latarnie gasną Przyszłość tutaj to nieaktualne hasło W miejscu gdzie każdy krwawi swoją pasją Ref. Znowu otworzyłem oczy i w gęstą lepką czerń Ze łzami w oczach i ledwo łapiąc tlen Plując potem krzyczałem że wiem Jakby dzień po tej nocy miał być ostatnim dniem. Znowu otworzyłem oczy i w gęstą lepką czerń Plując potem krzyczałem że wiem Poczułem na szyi jej głos delikatny Jak len to był tylko zły sen Chuj z tym kto jest premierem a


投稿者: PetitLyrics
プチリリ再生回数:0





日本語English

利用規約プライバシーポリシー許諾情報運営会社お問い合わせヘルプ
© 2024 SyncPower Corporation


Page
Top