ログイン  | 新規登録
歌詞投稿コミュニティ「プチリリ」

TOP > 歌詞 > Bezsenność
Bezsenność

アーティスト:Fenomen  アルバム:Outsider 

  • お気に入り登録




Ref. Ta bezsenność mnie dobija choć otwiera oczy Na tak wiele rzeczy co się da przeoczyć za dnia Wiesz kiedy zmrok zapada wtedy więcej widać jest Kolejny tekst, kolejny wiersz. Ta bezsenność mnie dobija choć otwiera oczy Na tak wiele rzeczy co się da przeoczyć za dnia Wiesz kiedy zmrok zapada wtedy więcej widać jest Kolejny tekst, kolejny wiersz powstał odkąd... Kolejna noc, chyba tylko w nocy czas zwalnia Choć to pewnie jest złudzenie braku słonecznego światła Braku pędu ludzi, którzy nie chcą się pogubic Kto pierwszy ten lepszy ale gdzie chcą dobiec Jest podane gdzie startują ale na tym koniec I dlatego właśnie teraz zwolnię, Spojrzę, wtedy może dojrzę więcej Kocham noc, wtedy piszę, nikt nie patrzy mi na ręce I mam ciszę, spokój przy tym bicie Nie ma dzwonków,pusty pokój a to czasem średniak (?) Jak nie możesz spac i masz tylko tą piperzoną wersję Ale dziś jest dobrze, dziś tworzę,dziś może coś napiszę Co na swojej płycie będę chciał usłyszec I posłucham to tej nocy, kolejnej bezsennej, się odprężę Może usnę dzięki temu wcześniej,może coś mnie natchnie I napiszę zwrotkę, wiesz to poprostu ta kolejna noc jest Kiedy sen przychodzi wtedy gdy odchodzi mrok I dziś nie umiem tego zwalczyc Choc chcę, kończę, choc nie usnę, kończę... To pisałem wczoraj z nadzieją, że dzis usnę Godzina 3 w nocy, kurs po piwo, w kurwę znowu Oczy się nie kleją, wciąż nie znam powodu, Znowu pikawa wali jak szalona a potrzebny spokój Nie pomaga myśl o bliskich i o wrogu też nie Nie pomaga proch uspokajający też, wiesz Leżę już trzecią godzinę


投稿者: PetitLyrics
プチリリ再生回数:0





日本語English

利用規約プライバシーポリシー許諾情報運営会社お問い合わせヘルプ
© 2024 SyncPower Corporation


Page
Top