ログイン  | 新規登録
歌詞投稿コミュニティ「プチリリ」

TOP > 歌詞 > Człowiek bez zasad
Człowiek bez zasad

アーティスト:Pięć Dwa  アルバム:Deep Hans 

  • お気に入り登録




Widywałem koło fary człowieka bez zasad Co ranek sprawdzał czy za płotem stoi jego Passat Dorobił się w kilka lat samochodu pierwsza klasa A jeżdżąc mierzył dupy i przepuszczał je na pasach Lubił grywać w pokera, mataczył jak cholera Ogrywał swoich bliźnich, bez zasad, do zera Przepijał pognieciony hajs w dyskretnych burdelach Czasem rwał mu się film i zasypiał na panelach Miał też utrzymanki, od Marysi do Hanki Kupował im perfumy oraz seksowne piżamki Robił dobry uczynek, zawsze dawał im na studia Sporo to kosztowało, bo kobieta jest jak studnia W dodatku miał incydent, zdarzyła mu się klęska I teraz utrzymywał syna z dala, w domu dziecka Płacił też niezłe składki, dobrowolnie dla matki Prawdziwy facet wziął na siebie konsekwencje wpadki Choć ona też nie chciała, bachora na głowie Płacił jej skrupulatnie by mieć pewność, że nie powie Nikt o niczym nie wiedział, facet był nie skalany Wśród ludzi miał opinię człowieka "przyłóż do rany" Lecz życie kosztuje, ma ten kto pracuje A z pracy też nic nie ma, stąd pół Polski strajkuje Nasz człowiek bez zasad, nie wiedział co to praca W niedzielę przynosili mu pieniążki na tacach Człowiek bez zasad Człowiek bez zasad Człowiek bez zasad Człowiek bez zasad Człowiek z zasadami, wybiórczo stosowanymi To wie tylko wygrany jak wysługiwać się innymi Powie ci, że zagramy do jednej i tej samej bramy A same plany odmienne nieco od znanych tobie danych Gówno perfumowane, zapakowane ślicznie wygląda pysznie Byle byś nieumyślnie zjadł, nie patrząc na skład Na tym stoi Świat, na gównie wciskanym nam od lat Gównojady łykają równo, jak pelikany ryby


投稿者: PetitLyrics
プチリリ再生回数:0





日本語English

利用規約プライバシーポリシー許諾情報運営会社お問い合わせヘルプ
© 2024 SyncPower Corporation


Page
Top