ログイン  | 新規登録
歌詞投稿コミュニティ「プチリリ」

TOP > 歌詞 > 100000000
100000000

アーティスト:Kazik  アルバム:Spalaj się 

  • お気に入り登録




Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem... Wstałem dziś, tak jak zwykle, o 5:30 Jeszcze szaro za oknami, dymy snują się po mieście Zjadłem to co zwykle, jak zwykle się nie myłem Wyszedłem z domu, na autobus zaczekałem Gdy autobus przyjechał, ledwo wlazłem do środka Tą linią cała huta jeździ, kogom ja nie spotkał Nagle jeden krzyknął - spójrzcie w okna na wystawy cen Patrzę, Jezu, w sklepach ceny obniżone o 100% Wałęsa, dawaj moje sto milionów Wałęsa, dawaj moje sto milionów Wałęsa, dawaj moje sto milionów Wałęsa, dawaj moje sto milionów Krzyczy starszy człowiek z tyłu: - Ja mówiłem, że tak będzie Toć on zwykły taki człowiek jak z nas każdy na zakładzie Gdy pomogli mu rękami, pomogli mu zwyciężyć Widziałeś ty? Ja mówiłem, że tak będzie - Czekaj, czekaj, niech policzę, ile teraz mam pieniędzy - Co ty, oszalałeś? Niepotrzebne ci są więcej Lepiej dobrze się rozejrzyj, popatrz na wystawy cen Patrzę, no tak, w sklepach ceny obniżone o 100% Wałęsa, dawaj moje sto milionów Wałęsa, dawaj moje sto milionów Wałęsa, dawaj moje sto milionów Wałęsa, dawaj moje sto milionów Ty na wiecu w naszej hucie obiecałeś nam pieniądze Pamiętam, co mówiłeś, mogłeś liczyć się ze słowem: - Nie chcę jeść tego, co zwykle, chcę żyć tak, jak wy


投稿者: PetitLyrics
プチリリ再生回数:0





日本語English

利用規約プライバシーポリシー許諾情報運営会社お問い合わせヘルプ
© 2024 SyncPower Corporation


Page
Top