ログイン  | 新規登録
歌詞投稿コミュニティ「プチリリ」

TOP > 歌詞 > Taksówka
Taksówka

アーティスト:Coma  アルバム:2005 YU55 

  • お気に入り登録




To ta przed zmrokiem Bezwładna godzina Na trasie do domu, O której myśli ciężkie, Westchnienia... Wyobraź warstwę na dnie szklanki, Cukier w herbacie u babci, Żałosny i wzruszający Osad, znak. Zapadają mętnym śladem w pamięć. Po wszystkim tym Listopad zwalnia. Latarnie za zasłoną. Piksele na szosie: Żółte, czerwone I biała wilgoć, mgła. Kilka punktów zaczepienia W znanym wymiarze, Snuję, rozciągam na nich nić, Zaznaczam terytorium zdarzeń Od lampy Do wierzchołków osiedla, Od wnętrza do zewnętrza, Przeciągnąć by po tej nici, Aż wyda dźwięk, Aż jęk. Po wszystkim tym, A trzeba przyznać, Że dręczył, drżał w powietrzu Jakiś nieznośny spokój Od co najmniej końca wakacji, Słońca było więcej niż zawsze, Ludzie uśmiechnięci, Inaczej jakoś, Złowrogo bo szczerze To mogło uśpić To mogło uśpić To mogło uśpić czujność... Psy syte miast Się oblizawszy Kłapały. Pyski,


投稿者: PetitLyrics
プチリリ再生回数:0





日本語English

利用規約プライバシーポリシー許諾情報運営会社お問い合わせヘルプ
© 2024 SyncPower Corporation


Page
Top