ログイン  | 新規登録
歌詞投稿コミュニティ「プチリリ」

TOP > 歌詞 > Łąka 3
Łąka 3

アーティスト:Coma  アルバム:2005 YU55 

  • お気に入り登録




Westchnąłem okropnie Głębokim oddechem Tak, że wyszedłem ze środka siebie Znów na polanę, na łąkę. Teraz tu szron na trawie lśnił A oddech zawisł W postaci mgły Na kilka chwil Jak dym. Zadrżałem z zimna, I ze wspomnień Szelestu chrust z oddali... Grzybiarz to czy zwierz? Nie pomnę... Szadź tu Skrzy się lśni, Ach! Zmierzch już Jesienny i zły, A we mnie skrzył się Widm bezkresnych szereg. Wwiercam wzrok w widnokrąg Zmierzchający Tam mogło przecież jeszcze świecić Wspomnienie treści... Lecz nie. Zza mgły jedynie Ryk przeciągły planet Milczał swą nałogową odpowiedź, Co tak ładnie powiedział Barańczak W Widokówce z tego świata. Ślad fosforyczny w pamięci Jak by ktoś garścią bozonów W oczy sypnął I zwiał.


投稿者: PetitLyrics
プチリリ再生回数:0





日本語English

利用規約プライバシーポリシー許諾情報運営会社お問い合わせヘルプ
© 2024 SyncPower Corporation


Page
Top