ログイン  | 新規登録
歌詞投稿コミュニティ「プチリリ」

TOP > 歌詞 > YU55
YU55

アーティスト:Coma  アルバム:2005 YU55 

  • お気に入り登録




Ja Adam Polak leżałem na łące* Duchem... Pod niebios świecących punktowo Zmarzniętym stropem. Sny nieprzystające Napierając szeregami na oko Łzy wyciskały spod powiek gorące, Co mi właśnie oczyściły widoczność. Wzruszenie, niemoc pomieszana z lękiem I nadmiar wrażeń sprawiły, że pękłem. Z pęknięcia na szczycie czoła szczelina Rozległa poczęła pęczniejąc sunąć, Światłem nabrzmiała, w głąb. Światło w źrenicach Przebudzenie świadomości, nierówno Ale w głąb prując cięła mi szczelina Misterne miasta wewnętrznych moich państw. Runęły granice języka, prawa, Konwenanse, dystanse, formy, prawda. Łąka zwróciwszy się piersią do góry


投稿者: PetitLyrics
プチリリ再生回数:0





日本語English

利用規約プライバシーポリシー許諾情報運営会社お問い合わせヘルプ
© 2024 SyncPower Corporation


Page
Top